Górnik Łęczna podejmie Ruch Chorzów!

Typ:
2 (0)
Kurs:
2.42 - Bet365
Stawka:
100 PLN

Ostatnie tygodnie na pewno nie są łatwe dla Jurija Szatałowa. Opiekun beniaminka ma pewnie spory ból głowy, gdy patrzy na grę swoich podopiecznych. Oczywiście momentami łęcznianie prezentują się całkiem okazale, ale generalnie najważniejsze są ligowe punkty, których zawodnicy Górnika po prostu nie zdobywają. Obecnie podopieczni Jurija Szatałowa mają tylko 3 „oczka” przewagi nad chorzowianami, którzy przecież znajdują się w strefie spadkowej. Po tej kolejce liczba zdobytych punktów przez obie te ekipy może być już taka sama. Łęcznianie w 5. poprzednich spotkaniach ligowych nie wygrali ani razu i naszym zdaniem nie uda im się to także w potyczce na stadionie przy Alei Jana Pawła II. „Niebiescy” ostatnio rozpoczęli marsz w górę ligowej tabeli i wydaje nam się, że będą w stanie pokonać w roli „gościa” także ekipę z Łęcznej. Waldemar Fornalik zastąpił Jana Kociana w atmosferze lekkiego skandalu. Słowacki szkoleniowiec co prawda w tej kampanii osiągał słabe wyniki, ale pracą w poprzednim sezonie zasłużył sobie jednak na więcej zaufania. W każdym razie były selekcjoner objął stery w klubie przy ulicy Cichej i zaczęto się zastanawiać, kiedy popularny na Śląsku „Waldek King” poprawi grę i wyniki chorzowian. Trener ten rozpoczął swoją „nową” przygodę z „Niebieskimi” od trzech porażek. Na początek gracze z Górnego Śląska przegrali na wyjeździe z Cracovią Kraków. Potem ulegli na swoim terenie Koronie Kielce, a na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej 3 nie dali rady Legii Warszawa. Kiedy jednak zawodnicy Waldemara Fornalika pokonali u siebie Jagiellonię Białystok - i to w dodatku w bardzo efektownym stylu - chyba sami zawodnicy „Niebieskich” uwierzyli we własne umiejętności. Potem ograli groźny Śląsk Wrocław, a teraz powinni do tego dołożyć jeszcze triumf nad Górnikiem.

Zawodnicy beniaminka w ramach 16. kolejki T-Mobile Ekstraklasy rywalizowali w roli „gościa” z Wisłą Kraków. Spotkanie dużo lepiej rozpoczęło się dla ekipy z Małopolski, która objęła prowadzenie w 14. minucie po golu autorstwa Rafała Boguskiego. W drugiej odsłonie tego spotkania podopieczni Jurija Szatałowa próbowali odwrócić losy tej konfrontacji, ale szło im to dość ślamazarnie. „Biała Gwiazda” także prezentowała się kiepsko, dlatego nie oglądaliśmy zbyt dobrej potyczki. W końcówce gospodarze zdobyli drugiego gola (Emmanuel Sarki) i finalnie wygrali ze swoimi rywalami 2-0. Po tej przegranej zawodnicy z Łęcznej zajmują dopiero 14. miejsce w ligowej tabeli T-Mobile Ekstraklasy. We wszystkich dotychczas zaplanowanych i rozegranych spotkaniach podopieczni Jurija Szatałowa zgromadzili na swoim „liczniku” 17 punktów (4 wygrane, 5 remisów i 7 porażek). Aktualny bilans bramkowy tej ekipy to łącznie 17 goli zdobytych i 23 straconych. W meczach na swoich „śmieciach” ekipa ze stadionu przy Alei Jana Pawła II sprawdzała się w tym sezonie 7-krotnie. Jak na razie piłkarze Górnika zanotowali 3 wygrane, 4 podziały „oczek” i 0 porażek (bramki: 13 goli zdobytych i 7 straconych). W 5. ostatnich spotkaniach „domowych” zawodnicy beniaminka zdobyli dokładnie 11 „oczek” (1-1 z Lechią Gdańsk, 1-0 z Koroną Kielce, 0-0 z Jagiellonią Białystok, 4-2 z Pogonią Szczecin, oraz 5-2 z Zawiszą Bydgoszcz). W tym okresie podopieczni Jurija Szatałowa odnotowali 3 wiktorie, 2 remisy i 0 porażek. W spotkaniu z „Niebieskimi” stawiamy jednak na graczy gości. W drużynie z Łęcznej nie zagra pauzujący za kartki Lukas Bielak.

Chorzowianie kilka dni temu grali na swoim obiekcie ze Śląskiem Wrocław. Był to jeden z gorszych meczów, jakie widzieliśmy w tej kampanii T-Mobile Ekstraklasy. Kibice Ruchu mogli być jednak po części zadowoleni ze swojej ekipy, która ostatecznie to spotkanie wygrała. Ale po kolei. Po pierwszej połowie gospodarze tylko remisowali ze swoimi przeciwnikami 0-0. W drugiej 45-minutówce na listę strzelców „wpisał się” zaś Grzegorz Kuświk (90. minuta) i mecz zakończył się skromnym triumfem „Niebieskich”. Aktualnie zawodnicy z Chorzowa zajmują 15. lokatę w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Po 16. seriach spotkań gracze z Górnego Śląska mają na swoim „liczniku” 14 punktów, na które złożyły się 3 zwycięstwa, 5 podziałów „oczek” i 8 porażek. W tych wszystkich rozegranych meczach chorzowianie strzelili swoim rywalom 17 goli, a 23 stracili. Natomiast na wyjazdach gracze tego klubu grali w tym sezonie już 9-krotnie. Jak na razie podopieczni Waldemara Fornalika (a wcześniej także Jana Kociana) zanotowali jeden triumf, 4 podziały „oczek” i 4 porażki (bilans bramkowy: 9 goli zdobytych i 15 straconych). W 5. ostatnich potyczkach w roli „gościa” zawodnicy Ruchu odnieśli dokładnie 0 wiktorii, 3 remisy i dwie przegrane (1-2 z Legią Warszawa, 0-1 z Cracovią Kraków, 1-1 z Zawiszą Bydgoszcz, 1-1 z Pogonią Szczecin, oraz 3-3 z Lechią Gdańsk). Oczywiście nie są to wyniki dobre, ale tak jak już na wstępie napisaliśmy od momentu „domowej” wiktorii nad Jagiellonią Białystok chorzowianie spisują się lepiej, nie tracą głupich bramek i zanotowali komplet wiktorii. W tej ekipie nikt nie pauzuje za nadmiar żółtych, albo czerwonych kartoników.

Nasz typ na ten mecz to wiktoria zawodników Ruchu z handicapem azjatyckim (0). W bukmacherze bet365 ten zakład „stoi” po 2.42. W pierwszej potyczce tych klubów lepsi byli piłkarze beniaminka, którzy triumfowali w roli „gościa” 2-1 (Lukas Bielak, Mirosav Bozok - Piotr Stawarczyk). Z kolei 26 września 2007 roku piłkarze tych ekip rywalizowali ze sobą w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. W Chorzowie Ruch wygrał z tym przeciwnikiem 2-0.