Piast Gliwice podejmie Lecha Poznań!

Typ:
2
Kurs:
1.93 - Pinnacle
Stawka:
100 PLN

Niedzielne zmagania w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce zakończymy w Gliwicach, gdzie Piast zagra z Lechem Poznań. Kibice „Piastunek” - choć pewnie liczą na swoich pupili - muszą przygotować się na bardzo trudne zawody. Żadna z drużyn obecnie grających w T-Mobile Ekstraklasie aż tak mocno nie zaszła za skórę piłkarzom ze stadionu przy ulicy Okrzei. Przypomnijmy, że gracze „Kolejorza” wygrali 5 ostatnich meczów z gliwiczanami - niezależnie od tego czy grali u siebie, czy na wyjeździe. Dodatkowo zdobyli w tych potyczkach aż 17 goli, a ani jednego nie stracili. Naprawdę ekipa ze Śląska ma się czego obawiać. W niedzielę uważamy, że podopieczni Angela Pereza Garcii doznają kolejnej porażki. Poznaniacy po rundzie jesiennej zajmują dopiero - jak na przedsezonowe założenia - 7. miejsce. Strata „Kolejorza” do lidera z Warszawy to jednak „tylko” 6 punktów. Teoretycznie po podziale będą to zaledwie 3 „oczka”. Wydaje się zatem, że piłkarze z Poznania spokojnie jeszcze mogą marzyć o zdobyciu mistrzowskiego tytułu. Oczywiście cały czas „na papierze” to Legioniści są bitymi faworytami, ale gra na kilku frontach może ich drogo kosztować. W każdym razie zawodnicy Macieja Skorży zrobią wszystko, aby już za kilka dni pewnie pokonać w roli „gościa” ekipę ze Śląska. Trzy punkty są im bardzo potrzebne, a ewentualna wiktoria pozwoli z pewnością awansować w ligowej tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Lechici są dodatkowo podrażnieni ostatnim remisem z Podbeskidziem Bielsko-Biała, dlatego wyjdą na ten mecz z wolą pełnej rehabilitacji.

Ostatnio podopieczni Angela Pereza Garcii mierzyli się na stadionie przy ulicy Stefana Okrzei z Górnikiem Łęczna. Piłkarze ze Śląska chcieli wykorzystać atut własnego stadionu i pokonać beniaminka, który przed tą kolejką zdobył w meczach „delegacyjnych” zaledwie 3 punkty (jedna wygrana, 0 remisów i 4 porażki). Do przerwy nie zobaczyliśmy ani jednej bramki. W drugiej 45-minutówce obraz gry niestety się nie zmienił i finalnie ta potyczka zakończyła się bezbramkowym remisem. Aktualnie podopieczni Angela Pereza Garcii zajmują 9. lokatę w ligowej tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Po 15. seriach gier gracze z Gliwic zgromadzili na swoim „liczniku” 19 „oczek”, na które złożyło się 5 wygranych, 4 remisy i 6 porażek. Obecny bilans bramkowy tej drużyny ze wszystkich ligowych meczów to dokładnie 18 goli zdobytych i 21 straconych. W spotkaniach na swoich „śmieciach” zawodnicy Piasta Gliwice sprawdzali się w tej kampanii 7 razy. Do tej pory zanotowali 3 triumfy, jeden podział „oczek” i 3 przegrane (bilans bramkowy: 11 goli zdobytych, oraz 9 straconych). W 5. poprzednich potyczkach na własnym terenie podopieczni Angela Pereza Garcii odnieśli 3 wygrane, jeden remis i jedną porażkę (0-0 z Górnikiem Łęczna, 0-2 z Jagiellonią Białystok, 3-1 z Legią Warszawa, 4-2 z Cracovią Kraków, oraz 3-0 z Zawiszą Bydgoszcz). Tylko pomocnik Radosław Murawski musi pauzować za nadmiar żółtych kartoników (ostatnio otrzymał czwarte „żółtko”).

Gracze z Poznania w swoim ostatnim ligowym starciu podejmowali na własnych „śmieciach” Podbeskidzie Bielsko-Biała. Po 90. minutach regulaminowego czasu gry na tablicy wyników nieoczekiwanie widniał rezultat 1-1. Jak przebiegała ta potyczka? Podopieczni Macieja Skorży szybko wyszli na prowadzenie po bramce Dawida Kownackiego. W końcówce drugiej części tego meczu wyrównał jednak Bartosz Śpiączka i finalnie ten mecz zakończył się niespodziewanym remisem 1-1. Obecnie zawodnicy ze stolicy Wielkopolski „okupują” 7. lokatę w ligowej tabeli T-Mobile Ekstraklasy. W 15. seriach zmagań piłkarze ze stadionu przy ulicy Bułgarskiej zgromadzili 23 punkty (5 wygranych, 8 remisów i dwie porażki). W sumie poznaniacy strzelili 18 bramek, a 21 stracili. W meczach „delegacyjnych” gracze „Kolejorza” sprawdzali się w tym sezonie 7 razy. Jak na razie podopieczni Macieja Skorży (a wcześniej także Mariusza Rumaka) zanotowali jeden triumf, 5 podziałów „oczek” i jedną przegraną. W 5. poprzednich wyjazdowych potyczkach zawodnicy z Poznania odnieśli 0 wiktorii, 4 remisy i jedną porażkę (1-1 ze Śląskiem Wrocław, 2-2 z Koroną Kielce, 2-2 z Legią Warszawa, 0-1 z Jagiellonią Białystok, oraz 0-0 z Ruchem Chorzów). W ekipie „Kolejorza” na pewno nie zagrają Barry Douglas, oraz Zaur Sadajew, którzy muszą odcierpieć czwarte żółte kartki, jakie otrzymali w ligowej potyczce z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Mimo tego uważamy, że zawodnicy trenowani przez Macieja Skorżę sobie na tyle dobrze poradzą, że pokonają zawodników ze stadionu przy ulicy Stefana Okrzei.

Nasz zakład na triumf gości na pewno opłaca się obstawić w pinnacle. To właśnie tam ten typ został oszacowany na 1.93. W rundzie jesiennej poznaniacy pewnie pokonali u siebie graczy z Gliwic 4-0 (Vojo Ubiparip trzykrotnie, Dawid Kownacki). W poprzednich rozgrywkach te kluby rywalizowały ze sobą dwukrotnie w lidze. 23 września 2013 roku potyczka pomiędzy tymi ekipami zakończyła się wygraną graczy Lecha, którzy zwyciężyli na wyjeździe 2-0 (Łukasz Teodorczyk dwukrotnie). Na stadionie przy ulicy Bułgarskiej gracze „Kolejorza” triumfowali zaś aż 4-0 (Szymon Pawłowski dwukrotnie, Łukasz Teodorczyk, Karol Linetty).