Podbeskidzie Bielsko-Biała vs Legia Warszawa!

Typ:
2
Kurs:
1.74 - Pinnacle
Stawka:
100 PLN

Zawodnicy Podbeskidzia Bielsko-Biała zmierzą się na swoim obiekcie z Legią Warszawa. Stawiamy w tym spotkaniu na piłkarzy gości, którzy pod wodzą Stanisława Czerczesowa tylko raz „zgubili” punkty w Ekstraklasie. Jak w tym sezonie idzie obu klubom? „Górale” w rundzie jesiennej zremisowali w roli „gościa” z KGHM Zagłębiem Lubin 1-1, przegrali w roli „gościa” z Legią Warszawa 0-5, przegrali u siebie z Cracovią 0-1, zremisowali w „delegacji” z Ruchem Chorzów 1-1, przegrali przy Rychlińskiego z Pogonią Szczecin 2-3, zremisowali w roli „gościa” ze Śląskiem Wrocław 1-1, zremisowali w roli „gospodarza” z Lechią Gdańsk 1-1, wygrali w roli „gościa” z Lechem Poznań 1-0, przegrali u siebie z Wisłą Kraków 0-6, wygrali w roli „gościa” z Górnikiem Łęczna 2-1, zremisowali w roli „gościa” z Koroną Kielce 0-0, zremisowali w roli „gospodarza” z Piastem Gliwice 2-2, wygrali w roli „gościa” z Górnikiem Zabrze 2-0, zremisowali w Bielsku-Białej z Jagiellonią Białystok 1-1, pokonali w „delegacji” Termalicę Bruk-Bet Nieciecza 2-0 i przegrali u siebie z KGHM Zagłębiem Lubin. Z kolei warszawiacy na jesienie wygrali w „delegacji” ze Śląskiem Wrocław 4-1, pokonali u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała 5-0, triumfowali w roli „gościa” z Górnikiem Łęczna 2-0, zremisowali w roli „gospodarza” z Wisłą Kraków 1-1, przegrali na wyjeździe z Piastem Gliwice 1-2, przegrali przy Łazienkowskiej z Koroną Kielce 1-2, zremisowali w „delegacji” z Jagiellonią Białystok 1-1, zremisowali na własnym boisku z KGHM Zagłębiem Lubin 2-2, wygrali na wyjeździe z Ruchem Chorzów 4-1, zremisowali u siebie z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 1-1, zremisowali na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 2-2, pokonali przy Łazienkowskiej Cracovię 3-1, przegrali w roli „gospodarza” z Lechem Poznań 0-1, pokonali w „delegacji” Lechię Gdańsk, wygrali u siebie z Pogonią Szczecin 1-0 i pokonali przy Łazienkowskiej Śląsk Wrocław 1-0.

Gracze Podbeskidzia w swoim ostatnim ligowym starciu mierzyli się u siebie z drużyną KGHM Zagłębia Lubin. Zawodnicy klubu z Bielska-Białej ostatecznie przegrali w tej konfrontacji 1-2 (Robert Demjan - Jarosław Jach, Łukasz Janoszka). W tym spotkaniu trener Podbeskidzia postawił na tych oto piłkarzy: Emilijus Zubas - Adam Pazio, Krystian Nowak, Kristian Kolcak (71. Frank Adu Kwame), Adam Mójta - Jakub Kowalski (84. Kamil Jonkisz), Adam Deja, Kohei Kato, Mateusz Możdżeń, Mateusz Szczepaniak - Robert Demjan. Jedynie Adam Deja i Adam Mójta otrzymali po jednym żółtym kartoniku. Po tej przegranej piłkarze drużyny z Bielska-Białej zajmują 11. miejsce w tabeli polskiej Ekstraklasy z 19-punktową zdobyczą. W 16 seriach gier zawodnicy „Górali” zanotowali 4 wygrane, 7 remisów i 5 porażek (bilans bramkowy: 17 goli zdobytych i 25 straconych). W meczach „domowych” podopieczni Roberta Podolińskiego sprawdzali się w tych rozgrywkach ligowych dokładnie 7 razy. Do tej pory gracze Podbeskidzia odnotowali 0 wiktorii, 3 podziały „oczek” i 4 porażki. Ogólny bilans bramkowy tej ekipy z tych wszystkich konfrontacji „domowych” to 7 bramek zdobytych i 16 straconych. W 6 ostatnich meczach u siebie podopieczni Roberta Podolińskiego odnieśli 0 triumfów, 2 podziały „oczek” oraz 4 przegrane (1-2 z KGHM Zagłębiem Lubin, 1-1 z Jagiellonią Białystok, 2-2 z Piastem Gliwice, 0-6 z Wisłą Kraków, 1-1 z Lechią Gdańsk i 2-3 z Pogonią Szczecin). W tej ekipie nikt nie pauzuje za nadmiar otrzymanych żółtych, albo czerwonych kartoników. W ostatniej serii zmagań w szeregach „Górali” kontuzjowani byli za to Celestine Lazarus i Bartłomiej Konieczny.

Piłkarze Legii Warszawa przed paroma dniami rywalizowali na własnym terenie ze Śląskiem Wrocław. Ostatecznie ta konfrontacja zakończyła się rezultatem 1-0 dla obecnych wicemistrzów Polski (Aleksandar Prijović). Stanisław Czerczesow zaufał w tym meczu następującym graczom: Arkadiusz Malarz - Łukasz Broź, Igor Lewczuk, Michał Pazdan, Tomasz Brzyski - Guilherme, Tomasz Jodłowiec, Stojan Vranjes (70. Aleksandar Prijović), Ondrej Duda (89. Bartosz Bereszyński), Michał Kucharczyk - Nemanja Nikolić (79. Ivan Trickovski). Tylko Guilherme i Nemanja Nikolić otrzymali po jednym żółtym kartoniku. Jak na razie zawodnicy klubu ze stadionu przy ulicy Łazienkowskiej są na drugiej pozycji w tabeli polskiej Ekstraklasy. We wszystkich dotychczas zaplanowanych i rozegranych meczach podopieczni Stanisława Czerczesowa zdobyli w sumie 29 punktów (8 wiktorii, 5 podziałów „oczek” i 3 przegrane). W 16 spotkaniach zawodnicy Legii strzelili swoim rywalom 32 bramki oraz 16 stracili. W meczach „delegacyjnych” podopieczni Stanisława Czerczesowa mierzyli się w obecnych rozgrywkach 7 razy. Jak na razie piłkarze z Warszawy odnieśli 4 triumfy, 2 remisy i jedną porażkę. Całościowy bilans bramkowy tego klubu z tych potyczek to dokładnie 17 goli zdobytych i 8 straconych. W 6 ostatnich meczach „delegacyjnych” gracze tej ekipy zanotowali 3 wygrane, 2 podziały „oczek” i jedną przegraną (3-1 z Lechią Gdańsk, 2-2 z Górnikiem Zabrze, 4-1 z Ruchem Chorzów, 1-1 z Jagiellonią Białystok, 1-2 z Piastem Gliwice i 2-0 z Górnikiem Łęczna). W tej drużynie tylko nikt nie pauzuje za nadmiar otrzymanych żółtych czy czerwonych kartoników. Ostatnio trener Legii nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Ivicy Vrdoljaka, Michała Masłowskiego i Dominika Furmana.

W rundzie jesiennej Legia triumfowała aż 5-0 (samobójcze trafienie Bartosza Jarocha, Nemanja Nikolić, Michał Kucharczyk, Michał Żyro, Ondrej Duda). W sezonie 2014/15 te kluby rywalizowały ze sobą 2-krotnie. W rundzie jesiennej gracze Podbeskidzia wygrali u siebie z Legią 2-1 (Anton Sloboda, Maciej Korzym - Orlando Sa). W rewanżu zawodnicy obecnego wicemistrza Polski wygrali zaś ze swoimi przeciwnikami 3-0 (Adam Ryczkowski, Ondrej Duda z rzutu karnego, Orlando Sa). W półfinale Pucharu Polski te kluby mierzyły się ze sobą też 2 razy. W pierwszym meczu było 4-1 dla Legii (Michał Masłowski, Ivica Vrdoljak, Michał Kucharczyk, Jakub Kosecki - Maciej Korzym). W Warszawie legioniści wygrali zaś 2-0 (Marek Saganowski dwukrotnie) i awansowali do kolejnej rundy. Obecnie triumf gości ze stolicy Wielkopolski naprawdę dobrze został oszacowany w bukmacherze pinnacle. Tam ten zakład „stoi” po 1.74.