Wisła Płock vs Bytovia Bytów!

Remis na swoim terenie z Wigrami Suwałki wystarczył, aby podopieczni Marcina Kaczmarka byli po 17. serii gier wiceliderami 1. ligi. Niemniej jednak gracze z Płocka muszą sobie zdawać sprawę, że aby realnie myśleć o awansie do T-Mobile Ekstraklasy muszą mecze „domowe” po prostu wygrywać - niezależnie, kto jest ich przeciwnikiem. A już na pewno z beniaminkami. Teraz podopieczni Marcina Kaczmarka szybko mają szansę na rehabilitację. W 18. serii gier zawodnicy Wisły zmierzą się bowiem na własnym terenie z Bytovią Bytów. Co ciekawe w pierwszej potyczce tych klubów lepsi okazali się zawodnicy trenowani przez Pawła Janasa. Potem jednak losy tych drużyn potoczyły się diametralnie inaczej. Wisła Płock konsekwentnie zdobywała punkty i aktualnie zasłużenie piastuje pozycję wicelidera w tej klasie rozgrywkowej. Tymczasem zawodnicy ze Śląska mieli tylko chwilowe przebłyski i w tym momencie wyprzedzają jedynie 4 drużyny w ligowej tabeli 1. ligi. Na pewno bytowianie muszą pogodzić się z faktem, że w tej kampanii będą walczyć tylko o zachowanie ligowego bytu, choć pewnie przed sezonem gracze byłego selekcjonera kadry narodowej Polski mieli o wiele bardziej ambitne cele. Tymczasem podopieczni Marcina Kaczmarka mierzą w awans o klasę rozgrywkową wyżej. Wydaje nam się, że w tej sobotniej potyczce gospodarze udowodnią, że ostatni remis z Wigrami Suwałki był tylko i wyłącznie „wypadkiem przy pracy”. Ekipa ze Śląska słabo gra na wyjazdach (1-3-4) i nie spodziewamy się, aby nagle miało się to zmienić po potyczce z Wisłą.

Gracze z Płocka w ostatniej ligowej kolejce mierzyli się na własnym obiekcie z Wigrami Suwałki. Bez żadnych wątpliwości faworytem tego spotkania byli piłkarze gospodarzy. Po pierwszej połowie podopieczni Marcina Kaczmarka remisowali z beniaminkiem 0-0. W drugiej części gry zawodnicy z Suwałk rozmontowali defensywę Wisły (bramka Karola Mackiewicza) i niespodziewanie objęli prowadzenie. W samej końcówce tej potyczki na listę strzelców „wpisał się” jednak Piotr Wlazło i ostatecznie konfrontacja zakończyła się podziałem „oczek”. Po tym meczu gracze z Płocka „okupują” drugie miejsce w tabeli na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Po 17. seriach zmagań piłkarze Wisły mają na swoim „liczniku” 32 punkty, na które złożyło się 9 wiktorii, 5 podziałów „oczek” i 3 przegrane. Obecny bilans bramkowy tej ekipy to 25 goli zdobytych i 13 straconych. W spotkaniach „domowych” gracze z Płocka rywalizowali w tym sezonie 8-krotnie. Do tej pory podopieczni Marcina Kaczmarka zanotowali 4 wiktorie, 2 remisy i dwie porażki (bilans bramkowy: 11 goli zdobytych i 7 straconych). W 5. poprzednich potyczkach na swoim stadionie zawodnicy z Płocka odnieśli następujące wyniki: 1-1 z Wigrami Suwałki, 2-0 z Flotą Świnoujście, 2-0 z Miedzią Legnica, 0-1 z Arką Gdynia, oraz 2-1 z Sandecją Nowy Sącz. W szeregach tego klubu nikt nie pauzuje za nadmiar żółtych, albo czerwonych kartoników. Na pewno taki fakt cieszy trenera Wiślaków. Generalnie płocka „machina” funkcjonuje dobrze, dlatego jesteśmy spokojnie o powodzenie tego typu.

Gracze z Bytowa w poprzednią niedzielę rywalizowali w roli „gościa” z Chojniczanką Chojnice. Już do przerwy podopieczni Pawła Janasa dali sobie wbić jedną bramkę. W 16. minucie na listę strzelców „wpisał się” Marek Gancarczyk. Pod sam koniec tej części gry drugą żółtą - a w konsekwencji czerwoną - kartkę zobaczył Czerwiński. Goście mieli więc pewnie nadzieję na odrobienie strat. W drugiej 45-minutówce bytowianie bili jednak głową w mur, a w 88. minucie na 2-0 podwyższył jeszcze Paweł Iwanicki. Finalnie to chojniczanie triumfowali i zainkasowali komplet „oczek”. A zawodnicy Bytovii plasują się na 14. pozycji w tabeli na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Po 17. kolejkach gracze tej ekipy zgromadzili na swoim koncie 18 punktów (4 wygrane, 6 podziałów „oczek” i 7 porażek). We wszystkich dotychczas rozegranych potyczkach zawodnicy ze Śląska strzelili swoim przeciwnikom 23 bramki, a 27 stracili. W spotkaniach „delegacyjnych” piłkarze z Bytowa mierzyli się w tych rozgrywkach 8-krotnie. Do tej pory podopieczni Pawła Janasa zanotowali jeden triumf, 3 podziały „oczek”, oraz 4 porażki (bilans bramkowy: 8 goli zdobytych i 12 straconych). W 5. ostatnich meczach wyjazdowych gracze Bytovii zdobyli dokładnie tylko 4 punkty (0-2 z Chojniczanką Chojnice, 0-1 z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, 1-0 z Widzewem Łódź, 2-3 z GKS-em Tychy, oraz 0-0 z Dolcanem Ząbki). W ekipie z Bytowa tylko Chris Jastrzembski zmuszony jest pauzować z powodu zbyt dużej ilości żółtych kartoników.

W pierwszej konfrontacji tych ekip - na Śląsku - gospodarze triumfowali 3-2 (Janusz Surdykowski, Krzysztof Bąk, Robert Hirsz - Krzysztof Janus, Filip Burkhardt). 16 lipca 2014 roku - w spotkaniu towarzyskim - piłkarze z Bytowa niespodziewanie wysoko przegrali u siebie z zawodnikami Wisły 0-3 (F. Burkhardt, Iliev, Krzywicki). Teraz typ na gospodarzy najlepiej opłaca się grać w bukmacherze bet-at-home. To właśnie tam zakład ten został oszacowany na 1.66.