Arka Gdynia - Górnik Łęczna

Typ:
under 2.5
Kurs:
1.70 - Bet365
Stawka:
100 PLN

Na stadionie w Gdyni Arka podejmie Górnika Łęczna. Reforma Ekstraklasy spowodowała, że na tym etapie sezonu każda potyczka jest o coś. W tym meczu nie jest inaczej. W końcu podopieczni Grzegorza Nicińskiego cały czas walczą o grupę mistrzowską. W tym momencie zawodnicy beniaminka tracą 5 punktów do Korony Kielce. Jeśli gracze Arki Gdynia nie pokonają na swoim terenie rywali z Łęcznej, to prawdopodobnie mogę zapomnieć o grupie mistrzowskiej w tym sezonie. Tymczasem podopieczni Franciszka Smudy rywalizują o jak najlepszą pozycję przed rywalizacją w grupie spadkowej. Łęcznianie nie mają realnych szans na górną część tabeli, ale będą starali się wygrać na północy kraju, aby przed decydującymi spotkaniami mieć jak największą ilość punktów. Ostatnio podopieczni byłego selekcjonera reprezentacji narodowej Polski niespodziewanie zremisowali na stadionie przy ulicy Bułgarskiej z Lechem Poznań i mają zamiar kontynuować dobrą serię w delegacjach. Na pewno jednak tym razem będą chcieli zgarnąć pełną pulę. Czy im się to uda? Arkowcy mają zdecydowanie inne plany na to spotkanie. Jak zatem widzicie, w tym spotkaniu każda ze stron o coś gra, dlatego nie powinniśmy narzekać na brak emocji.

Arka Gdynia - ostatni mecz: Piłkarze klubu z Gdyni ostatnio mierzyli się na wyjeździe z Piastem Gliwice. Mecz ten ostatecznie zakończył się rezultatem 3-2 dla ekipy Dariusza Wdowczyka (Martin Bukata, Maciej Jankowski, Gerard Badia - Mateusz Szwoch z karnego, Rafał Siemaszko). Opiekun klubu z północy kraju postawił w tej potyczce na tych oto graczy: Konrad Jałocha - Damian Zbozień, Michał Marcjanik, Przemysław Stolc, Marcin Warcholak - Marcus Vinicius (62. Miroslav Bożok), Adam Marciniak (46. Przemysław Trytko), Yannick Kakoko, Mateusz Szwoch, Dariusz Formella - Rafał Siemaszko (78. Michał Nalepa). Tylko Marcin Warcholak, Rafał Siemaszko i Dariusz Formella otrzymali po jednym żółtym kartoniku. Warto też odnotować, że w 83. minucie drugą żółtą - a w konsekwencji czerwoną - kartką został ukarany Marcin Warcholak.

Arka Gdynia - pozycja w tabeli, wyniki w meczach u siebie, statystyki: Aktualnie piłkarze klubu z Gdyni piastują 11. lokatę w tabeli polskiej LOTTO Ekstraklasy. W 26 seriach gier zawodnicy tej ekipy zgromadzili na swoim koncie 30 punktów, na które złożyło się 8 wiktorii, 6 remisów i 12 porażek. Aktualny bilans bramkowy drużyny beniaminka to 32 goli zdobytych i 38 straconych (13 overów i 13 underów). W meczach na swoim terenie zawodnicy tego klubu rywalizowali w tym sezonie ligowym 13 razy. Na ten czas gracze Arkowców zanotowali 5 triumfów, 2 podziały oczek i 6 przegranych (bramki: 20 goli zdobytych i 19 straconych). Przełożyło się to na 8 overów i 5 underów. W 6 ostatnich potyczkach domowych zawodnicy ekipy z Gdyni odnieśli jedną wygraną, jeden remis i 4 porażki (1-4 z Lechem Poznań, 4-1 z Koroną Kielce, 0-1 z Legią Warszawa, 2-3 z Jagiellonią Białystok, 1-3 z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, 1-1 z Lechią Gdańsk).

Sytuacja kadrowa Arki Gdynia: Ostatnio w szeregach beniaminka kontuzjowani byli jedynie Antoni Łukasiewicz i Paweł Abbott. Teraz za kartoniki nie zagra Rafał Siemaszko.

Górnik Łęczna - ostatni mecz: Gracze Górnika Łęczna w swoim ostatnim ligowym występie grali w delegacji z Lechem Poznań. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 0-0 i obie drużyny zdobyły po punkcie. Franciszek Smuda wystawił na tę konfrontację takich oto zawodników: Sergiusz Prusak - Gabriel Matei, Aleksander Komor, Przemysław Pitry, Leandro - Grzegorz Bonin, Paweł Sasin, Łukasz Tymiński, Javi Hernandez, Nika Dzalamidze (87. Vojo Ubiparip) - Bartosz Śpiączka (90+3. Piotr Grzelczak). Nikt w tym zespole nie zobaczył nawet jednej żółtej kartki.

Górnik Łęczna - pozycja w tabeli, wyniki w meczach wyjazdowych, statystyki: Po tym remisie piłkarze Górnika Łęczna okupują 16. pozycję w ligowej tabeli polskiej LOTTO Ekstraklasy. W 26 seriach gier zawodnicy klubu z Łęcznej zgromadzili 23 punkty (5 wygranych, 8 remisów i 13 porażek). We wszystkich dotychczas zaplanowanych i rozegranych meczach podopieczni Franciszka Smudy strzelili swoim rywalom 25 bramek, a 44 stracili (16 overów i 10 underów). W potyczkach delegacyjnych zawodnicy tego zespołu sprawdzali się w tej ligowej kampanii 13 razy. Do tej pory piłkarze klubu z Łęcznej zanotowali jedną wiktorię, 5 remisów i 7 porażek (bilans: 12 goli strzelonych i 28 straconych). Przełożyło się to na 9 overów i 4 undery. W 6 poprzednich wyjazdowych spotkaniach podopieczni Franciszka Smudy zanotowali 0 triumfów, 2 podziały oczek i 4 przegrane (0-0 z Lechem Poznań, 1-2 z Koroną Kielce, 0-5 z Jagiellonią Białystok, 0-5 z Legią Warszawa, 1-1 z Cracovią, 0-3 z Lechią Gdańsk).

Sytuacja kadrowa Górnika Łęczna: Ostatnio w szeregach łęcznian kontuzjowani byli Łukasz Mierzejewski i Szymon Drewniak.

Historia ostatnich spotkań tych klubów: W pierwszym w tym sezonie ligowym meczu tych ekip gracze Górnika Łęczna zremisowali u siebie z Arką Gdynia 0-0. W sezonie ligowym 2013/14 te kluby grały ze sobą 2-krotnie. W rundzie jesiennej gracze Górnika Łęczna zremisowali na swoim terenie z tymi rywalami 1-1. W rewanżu było zaś 2-1 dla obecnych zawodników beniaminka.

Typ bukmacherzy.info na mecz Arka Gdynia - Górnik Łęczna: Typujemy under 2.5. W bet365 to zdarzenie zostało wycenione na 1.70. Nie spodziewamy się zbyt dużo trafień w tej sobotniej potyczce. Piłkarze Arki Gdynia po przerwie zimowej nie imponują skutecznością. W dotychczasowych spotkaniach podopieczni Grzegorza Nicińskiego zdobyli 8 bramek. Jeszcze gorzej pod tym względem wyglądają podopieczni Franciszka Smudy. Trzeba zaznaczyć, że obie ekipy nie mają zbyt dobrych i bramkostrzelnych napastników w swoich szeregach. Zarówno gracze gospodarzy, jak i piłkarze gości narzekają na brak klasowego snajpera, który gwarantowałby spokojnie kilkanaście bramek w ciągu jednego sezonu. W tym momencie najwięcej goli dla Arki Gdynia zdobył Rafał Siemaszko, który zanotował 7 trafień. Kibice gospodarzy mogą być jednak niepocieszeni, ponieważ ten zawodnik w najbliższej potyczce nie zagra z powodu zbyt dużej ilości żółtych kartoników. Po stronie gości najlepszym strzelcem jest Bartosz Śpiączka, ale jego dorobek - 5 goli - na nikim nie robi zbyt dużego wrażenia. Trzeba zaznaczyć, że w pierwszym spotkaniu tych klubów - które zostało rozegrane w październiku minionego roku - nie padła ani jedna bramka, a w ciągu całego spotkania gracze obu stron nie uraczyli kibiców zbyt ofensywnym starciem. Wydaje nam się, że w sobotę będzie podobnie i obie drużyny także nie będą zbyt wielu goli. Teoretycznie jedni i drudzy deklarują grę o pełną pulę, ale warto zauważyć, że po przerwie zimowej piłkarze Arki Gdynia zwyciężyli tylko jeden raz. Tyle samo zwycięstw w lutym i marcu mają na swoim koncie podopieczni Franciszka Smudy. To pokazuje, że często deklaracje nie idą w parze z rzeczywistymi boiskowymi wynikami.