GKS Bełchatów zagra z Zawiszą Bydgoszcz!

Zawodnicy GKS-u Bełchatów w najbliższej serii gier podejmą na własnym terenie Zawiszę Bydgoszcz. Dla obu drużyn będzie to bardzo ważna potyczka. My stawiamy na podział punktów, ponieważ nie sądzimy, aby któraś ze stron była w stanie „przechylić” szalę wiktorii na swoją korzyść. Gracze „Brunatnych” w 2015 roku przegrali już na swoim boisku z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1-2, przegrali w „delegacji” z Piastem Gliwice 1-3, wygrali u siebie z Wisłą Kraków 3-1, przegrali na PGE Arenie z Lechią Gdańsk 0-1, przegrali przy Cichej z Ruchem Chorzów 0-1, przegrali w „delegacji” z Pogonią Szczecin 0-3, przegrali u siebie z Lechem Poznań 1-2, przegrali przy Sportowej z Zawiszą Bydgoszcz 1-4, przegrali w roli „gościa” z Górnikiem Zabrze 0-2, zremisowali na swoim boisku z Jagiellonią Białystok 0-0, przegrali w Krakowie z Cracovią 1-3, zremisowali na wyjeździe z tymi rywalami 1-1, przegrali na własnych „śmieciach” z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0-2, przegrali w „delegacji” z Piastem Gliwice 3-6 i pokonali przy Cichej Ruch Chorzów. Z kolei piłkarze „Zetki” w tym samym okresie zremisowali u siebie z Górnikiem Łęczna 0-0, zremisowali na PGE Arenie z Lechią Gdańsk 0-0, pokonali na własnym terenie Piasta Gliwice 2-0, wygrali na wyjeździe z Wisłą Kraków 1-0, wygrali na swoim boisku z Lechem Poznań 1-0, wygrali w roli „gościa” z Ruchem Chorzów 2-1, pokonali u siebie Pogoń Szczecin 2-1, wygrali w roli „gościa” z GKS-em Bełchatów 4-1, przegrali w „delegacji” z Legią Warszawa 0-2, przegrali na swoim terenie z Cracovią 0-3, przegrali w roli „gościa” z Górnikiem Zabrze 1-2, zremisowali przy Rychlińskiego z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2-2, pokonali u siebie Koronę Kielce 3-1, przegrali na wyjeździe z Cracovią 1-3 i zremisowali na swoim terenie z Górnikiem Łęczna.

Gracze z Bełchatowa w swoim ostatnim ligowym starciu mierzyli się na wyjeździe z Ruchem Chorzów. Ten mecz finalnie zakończył się wynikiem 4-2 dla zawodników beniaminka (Arkadiusz Piech czterokrotnie - Michał Helik, samobójcze trafienie Pawła Baranowskiego). Kamil Kiereś skorzystał w tej konfrontacji z tych oto graczy: Emilijus Zubas - Damian Zbozień, Paweł Baranowski, Marcin Flis, Adam Mójta - Patryk Rachwał, Damian Szymański (45+1. Piotr Witasik), Łukasz Wroński (82. Andreja Prokić), Kamil Wacławczyk (71. Kamil Poźniak), Michał Mak - Arkadiusz Piech. Tacy zawodnicy jak Michał Mak, Patryk Rachwał i Łukasz Wroński otrzymali po jednej żółtej kartce. Po tej wygranej piłkarze beniaminka zajmują przedostatnie miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy z 20-punktową zdobyczą (grupa spadkowa). Przed podziałem bełchatowianie mieli 31 „oczek”. W 31. seriach gier zawodnicy GKS-u zanotowali 9 wygranych, 8 remisów i 17 porażek (bilans bramkowy: 32 gole zdobyte i 53 straconych). W meczach „domowych” podopieczni Kamila Kieresia sprawdzali się w tych rozgrywkach ligowych 16-krotnie. Do tej pory gracze z Bełchatowa odnotowali 5 wiktorii, 5 podziałów „oczek” i 6 porażek. Aktualny bilans bramkowy tej ekipy z tych wszystkich konfrontacji na własnych „śmieciach” to 15 bramek zdobyte i 18 straconych. W 6. ostatnich meczach u siebie gracze beniaminka odnieśli jedną wygraną, jeden podział „oczek” oraz 4 przegrane (0-2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 0-0 z Jagiellonią Białystok, 1-4 z Zawiszą Bydgoszcz, 1-2 z Lechem Poznań, 0-1 z Ruchem Chorzów oraz 3-1 z Wisłą Kraków). W drużynie z Bełchatowa tylko Michał Mak musi pauzować za zbyt dużą liczbę otrzymanych żółtych kartoników. W minionej kolejce w szeregach tego klubu zabrakło takich kontuzjowanych piłkarzy jak Alexis Norambuena, Mateusz Mak, Adrian Basta i Adam Mójta.

Piłkarze z Bydgoszczy przed paroma dniami rywalizowali na swoich „śmieciach” z Górnikiem Łęczna. Gracze „Zetki” nie wykorzystali atutu własnego terenu i ostatecznie konfrontacja zakończyła się rezultatem 1-1 (Alvarinho - Veljko Nikitović). Trener klubu z Bydgoszczy postawił w tej potyczce na tych oto zawodników: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Andre Micael, Luka Marić, Sebastian Ziajka - Jakub Smektała (68. Sebastian Kamiński), Ivan Majewskij, Kamil Drygas, Mica, Alvarinho (87. Stefan Denković) - Josip Barisić (87. Jakub Świerczok). Jedynie Sebastian Ziajka, Josip Barisić i Sebastian Kamiński otrzymali po jednym żółtym kartoniku. Jak na razie zawodnicy z Bydgoszczy są na ostatniej pozycji w tabeli T-Mobile Ekstraklasy (grupa spadkowa). We wszystkich dotychczas zaplanowanych i rozegranych meczach podopieczni Mariusza Rumaka zdobyli 20 punktów (9 wiktorii, 7 podziałów „oczek” i 8 przegranych). Przed podziałem gracze tego klubu mieli 29 „oczek”. W 34. spotkaniach zawodnicy ze stadionu przy ulicy Gdańskiej strzelili swoim rywalom 39 bramek, a 59 stracili. W meczach „delegacyjnych” podopieczni Mariusza Rumaka mierzyli się w obecnych rozgrywkach ligowych 17 razy. Jak na razie piłkarze z Bydgoszczy odnieśli 3 triumfy, 4 remisy i 10 porażek. Aktualny bilans bramkowy tej ekipy z tych wszystkich potyczek to łącznie 19 goli zdobytych i 35 stracone. W 6. ostatnich meczach „delegacyjnych” bydgoszczanie zanotowali dokładnie dwie wygrane, jeden podział „oczek” i 3 przegrane (1-3 z Cracovią, 2-2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 1-2 z Górnikiem Zabrze, 0-2 z Legią Warszawa, 4-1 z GKS-em Bełchatów i 2-1 z Ruchem Chorzów). W tej ekipie nikt nie pauzuje za nadmiar otrzymanych żółtych, albo czerwonych kartoników.

Podział „oczek” w tym spotkaniu naprawdę dobrze został oszacowany w bukmacherze bet-at-home. Tam ten zakład „stoi” po 3.20. Pierwszy mecz tych ekip w tym sezonie zakończył się rezultatem 2-1 dla bydgoszczan (Piotr Petasz, Michał Masłowski - Adam Mójta z rzutu karnego). Na stadionie przy ulicy Sportowej było zaś 4-1 dla zawodników Zawiszy (Alvarinho, Mica dwukrotnie, Jakub Świerczok - Arkadiusz Piech).