Lechia Gdańsk stanie w szranki z Jagiellonią Białystok!

Do interesującego widowiska powinno dojść w Gdańsku, gdzie miejscowa Lechia zmierzy się z Jagiellonią Białystok. „Biało-Zieloni” mieli w tym sezonie walczyć nawet o ... Mistrzostwo Polski, a tymczasem wyprzedzają w ligowej tabeli zaledwie ... 5 drużyn. Swojej szansy nie wykorzystuje Tomasz Unton, który w przypadku dobrych wyników mógłby na dłużej pozostać na stanowisku pierwszego szkoleniowca Lechistów. Za jego kadencji „Biało-Zieloni” grają jednak tak samo słabo, jak za jego poprzednika - Joquima Machado. Wydaje się zatem, że Lechiści w przerwie zimowej na pewno będą mieli nowego szkoleniowca. Kto jednak nim zostanie? Tego naprawdę nie sposób przewidzieć. W o wiele lepszych nastrojach przystąpią do tej potyczki zawodnicy z Podlasia, którzy po rundzie jesiennej zajmują 3. miejsce. Humory mogły być jeszcze lepsze, ale „Jaga” przegrała w Chorzowie i przez to plasuje się „tylko” na najniższym stopniu podium. Pięć goli straconych na stadionie przy ulicy Cichej skłania nas do zagrania na over 2.5 w niedzielnej potyczce pomiędzy Lechią Gdańsk, a Jagiellonią Białystok. Wydaje nam się, że zawodnicy z PGE Areny spokojnie mogą się w tym meczu pokusić o co najmniej jedno trafienie. W ich szeregach gra bardzo zdolny Antonio Colak, który w dwóch poprzednich meczach „Biało-Zielonych” strzelał po jednej bramce. A „Jaga” także na pewno zagra ofensywnie, bo w defensywie klub z Podlasia ma jednak sporo kłopotów. W sumie wiemy o tym od dawna, ale czasami Bartłomiej Drągowski miał na tyle dużo szczęścia, że Jagielloni udawało się kończyć mecze z czystymi kontami. Teraz jednak nic na to nie wskazuje.

Kilkanaście dni temu gracze Lechii Gdańsk rywalizowali na PGE Arenie z Koroną Kielce. Po pierwszej połowie podopieczni Tomasza Untona już przegrywali ze swoimi przeciwnikami 0-2. Bramki dla „Scyzoryków” zdobywali Olivier Kapo i Vlastimir Jovanović. „Biało-Zieloni” po zmianie stron starali się zmienić losy tej potyczki, ale byli w stanie zdobyć tylko gola kontaktowego (Antonio Colak) i finalnie kielczanie trochę jednak niespodziewanie wygrali 2-1. Aktualnie piłkarze z PGE Areny zajmują dopiero 12. lokatę w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Po 15. seriach gier zawodnicy z Gdańska zgromadzili na swoim „liczniku” dokładnie 17 punktów, na które złożyły się 4 wiktorie, 5 remisów i 6 porażek. Ogólny bilans bramkowy drużyny z północy kraju to łącznie 20 goli zdobytych i 23 straconych (8 overów i 7 underów). W meczach na swoim terenie podopieczni Tomasza Untona (a wcześniej również Jorge Paixao) rywalizowali w tej kampanii 7 razy. W sumie gdańszczanie zanotowali 2 triumfy, jeden podział „oczek” i 4 przegrane (bilans bramkowy: 8 goli zdobytych i 12 straconych). Przełożyło się to na łącznie 4 overy i 3 undery. W 5. ostatnich potyczkach „domowych” zawodnicy „Biało-Zielonych” odnieśli jedną wiktorię, jeden remis i 3 przegrane (1-2 z Koroną Kielce, 1-4 ze Śląskiem Wrocław, 1-0 z Cracovią Kraków, 0-1 z Pogonią Szczecin, oraz 3-3 z Ruchem Chorzów). W drużynie Tomasza Untona żaden z graczy nie musi pauzować za nadmiar otrzymanych żółtych, lub czerwonych kartek.

Gracze z Podlasia w poprzedniej kolejce grali na stadionie przy ulicy Cichej z Ruchem Chorzów. Po pierwszej 45-minutówce podopieczni Michała Probierza przegrywali z „Niebieskimi” 1-3 (Taras Romanczuk - Filip Starzyński z rzutu karnego, Jakub Kowalski, Grzegorz Kuświk). Po przerwie gospodarze strzelili jeszcze dwie bramki (Michał Efir, Grzegorz Kuświk), goście odpowiedzieli tylko bramką Patryka Tuszyńskiego i ostatecznie mecz zakończył się wygraną chorzowian, którzy triumfowali aż 5-2. Po tej przegranej piłkarze z Białegostoku „okupują” 3. pozycję w ligowej tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Po 15. seriach gier zawodnicy „Jagi” zgromadzili dokładnie 26 punktów (8 wygranych, 2 remisy i 5 porażek). We wszystkich dotychczas rozegranych meczach podopieczni Michała Probierza strzelili swoim rywalom 27 bramek, a 21 stracili (10 overów i 5 underów). W potyczkach „delegacyjnych” zawodnicy z Podlasia grali w tych rozgrywkach 7 razy. Do tej pory piłkarze z północy Polski zanotowali 4 wiktorie, jeden remis i dwie porażki (12 bramek strzelonych i 9 straconych). Przełożyło się to na łączne 4 overy i 3 undery. W 5. poprzednich spotkaniach wyjazdowych podopieczni Michała Probierza zdobyli w sumie 5 „oczek” (2-5 z Ruchem Chorzów, 2-0 z Piastem Gliwice, 2-0 z Wisłą Kraków, 0-0 z Górnikiem Łęczna, oraz 3-0 z Koroną Kielce). W drużynie z Białegostoku żaden z zawodników nie musi pauzować za nadmiar żółtych/czerwonych kartoników.

Nasz zakład, czyli over 2.5 na pewno warto zagrać w comeon. To właśnie tam ten typ został oszacowany na 1.86. W pierwszym meczu tych ekip - w Białymstoku - padł remis 2-2 (Patryk Tuszyński dwukrotnie - Piotr Wiśniewski, samobójcze trafienie Marka Wasiluka). W poprzednim sezonie te drużyny rywalizowały ze sobą dwukrotnie w lidze. W pierwszej potyczce triumfowali piłkarze z Gdańska, którzy wykorzystali atut własnego stadionu i pokonali ekipę z Podlasia 2-0 (Paweł Buzała, Sebastian Madera). W rewanżu „Jaga” przegrała u siebie 0-1, a jedynego gola w tej konfrontacji zdobył Piotr Wiśniewski.