A. P. Garcia gra o posadę? Piast Gliwice - Korona Kielce!

Typ:
1 (0)
Kurs:
1.68 - Bet365
Stawka:
100 PLN

W pierwszym niedzielnym meczu w T-Mobile Ekstraklasie Piast Gliwice podejmie Koronę Kielce. Jak się mówi w kuluarach może być to decydujące spotkanie dla Angela Pereza Garcii. Co prawda włodarze „Piastunek” zapewniają, że ten szkoleniowiec utrzyma swoją posadę, ale kolejna porażka tego klubu może definitywnie zakończyć cierpliwość decydentów Piasta. Nam się jednak wydaje, że gracze ze stadionu przy ulicy Stefana Okrzei wygrają w tym meczu. Dla bezpieczeństwa naszej gotówki stawiamy na ich triumf z handicapem azjatyckim (0). Kielczanie nieźle sobie radzą w 2015 roku (1-1 na wyjeździe z Górnikiem Zabrze, 0-0 u siebie z Legią Warszawa, 2-1 w roli „gościa” z Jagiellonią Białystok, 2-2 na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała i 2-2 ze Śląskiem Wrocław), ale „Piastunki” kapitalnie potrafią się mobilizować na kluczowe mecze i je wygrywać. Ta ekipa w tym roku zanotowała zaś następujące rezultaty: 0-2 na wyjeździe z Ruchem Chorzów, 3-1 u siebie z GKS-em Bełchatów, 0-2 na wyjeździe z Zawiszą Bydgoszcz, 2-2 u siebie z Górnikiem Zabrze i 1-3 w roli „gościa” z Cracovią Kraków.

Gracze z Gliwic w swoim ostatnim ligowym starciu mierzyli się na wyjeździe z Cracovią Kraków. „Pasy” były tego dnia lepsze, dopisywało im też sporo szczęścia, a mecz finalnie zakończył się ich triumfem 3-1 (samobójczy gol Heberta, Deniss Rakels, Erik Jendrisek - Kamil Wilczek). Angel Perez Garcia postawił w tej piątkowej potyczce na tych oto zawodników: Dobrivoj Rusov - Tomasz Mokwa, Kornel Osyra, Hebert, Piotr Brożek (57. Csaba Horvath) - Bartosz Szeliga (79. Patrick Dytko), Konstantin Vassiljev, Radosław Murawski, Gerard Badia - Sasa Zivec (70. Ruben Jurado) - Kamil Wilczek. Jedynie Radosław Murawski zobaczył żółtą kartkę. Po tej porażce piłkarze z Górnego Śląska zajmują 10. miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy z 30-punktową zdobyczą. W 24. seriach gier zawodnicy z Gliwic zanotowali 8 wygranych, 6 remisów i 10 porażek (bilans bramkowy: 29 goli zdobytych i 36 straconych). W meczach „domowych” podopieczni Angela Pereza Garcii sprawdzali się w tych rozgrywkach 12-krotnie. Do tej pory gracze ze stadionu przy ulicy Stefana Okrzei odnotowali 6 wiktorii, 3 podziały „oczek” i 3 porażki. Aktualny bilans bramkowy tej ekipy z tych wszystkich konfrontacji na własnych „śmieciach” to 20 bramek zdobytych i 14 straconych. W 6. ostatnich meczach u siebie gracze z Górnego Śląska odnieśli 3 wygrane, 3 podziały „oczek” oraz 0 przegranych (2-2 z Górnikiem Zabrze, 3-1 z GKS-em Bełchatów, 1-0 z Pogonią Szczecin, 0-0 z Wisłą Kraków, 3-2 z Lechem Poznań oraz 0-0 z Górnikiem Łęczna). W drużynie z Gliwic żaden z zawodników nie musi pauzować za zbyt dużą liczbę otrzymanych żółtych, albo czerwonych kartoników.

Piłkarze z Kielc przed paroma dniami rywalizowali na swoich „śmieciach” ze Śląskiem Wrocław. Wydawało się, że więcej do powiedzenia w tej rywalizacji będą mieli zawodnicy Tadeusza Pawłowskiego. Tak się jednak nie stało i ostatecznie konfrontacja zakończyła się bramkowym remisem 2-2 (Jacek Kiełb dwukrotnie - Marco Paixao, Robert Pich). Szkoleniowiec Korony zaufał w tej konfrontacji tym oto piłkarzom: Vytautas Cerniauskas - Kamil Sylwestrzak, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Paweł Golański, Jacek Kiełb, Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs, Luis Carlos (52. Nabil Aankour), Olivier Kapo, Rafael Porcellis. Tylko Piotr Malarczyk oraz Vlastimir Jovanović zobaczyli po jednej żółtej kartce. Jak na razie zawodnicy z Kielc są na 14. pozycji w T-Mobile Ekstraklasie. We wszystkich dotychczas zaplanowanych i rozegranych meczach podopieczni Ryszarda Tarasiewicza zdobyli 28 punktów (7 wiktorii, 7 podziałów „oczek” i 10 przegranych). W 24. spotkaniach zawodnicy z Kielc strzelili swoim rywalom 26 bramek, a 36 stracili. W meczach „delegacyjnych” podopieczni Ryszarda Tarasiewicza mierzyli się w obecnych rozgrywkach ligowych 12 razy. Jak na razie piłkarze ze stadionu przy ulicy Ściegiennego odnieśli 3 triumfy, 2 remisy i 7 porażek. Aktualny bilans bramkowy kielczan z tych wszystkich potyczek to łącznie 9 goli zdobytych i 17 straconych. W 6. ostatnich meczach „delegacyjnych” ta ekipa zanotowała dokładnie 3 wygrane, 2 podziały „oczek” i jedną przegraną (2-2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 2-1 z Jagiellonią Białystok, 1-1 z Górnikiem Zabrze, 0-2 z Pogonią Szczecin, 2-1 z Lechią Gdańsk oraz 1-0 z Ruchem Chorzów). W spotkaniu z Piastem Gliwice na pewno nie zagra Piotr Malarczyk. Defensor Korony musi pauzować za nadmiar otrzymanych żółtych kartek. W meczu ze Śląskiem Ryszard Tarasiewicz nie mógł brać pod uwagę - przy ustalaniu składu - kontuzjowanych Przemysława Trytko, Vanji Markovicia i Jakuba Kotarzewskiego.

Triumf gospodarzy z handicapem azjatyckim (0) naprawdę dobrze został oszacowany w bukmacherze bet365. Tam ten zakład „stoi” po 1.687. Pierwszy mecz tych ekip zakończył się „domową” wiktorią Korony, która pokonała u siebie Piasta Gliwice 1-0 (Przemysław Trytko). W minionej kampanii te kluby grały ze sobą na placu gry trzykrotnie. W rundzie jesiennej zawodnicy z Kielc wygrali na swoim stadionie z „Piastunkami” 2-0 (Jacek Kiełb, Paweł Sobolewski). Na obiekcie w Gliwicach padł bramkowy remis 1-1 (samobójcze trafienie Kamila Sylwestrzaka - Kamil Sylwestrzak). Tymczasem w rundzie finałowej - w grupie „spadkowej” - gracze „Scyzoryków” przegrali na stadionie przy ulicy Ściegiennego ze swoimi rywalami 0-1 (Kamil Wilczek).