Ruch Chorzów - Zawisza Bydgoszcz!

Typ:
under 2.5
Kurs:
1.70 - Pinnacle
Stawka:
100 PLN

Takiej gry bydgoskiego Zawiszy nie spodziewał się chyba nikt! Otóż zawodnicy trenowani przez Mariusza Rumaka na wiosnę są ... najlepiej punktującą ekipą w całej stawce T-Mobile Ekstraklasy! W związku z tym „czerwona latarnia” ligi jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa w kwestii utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. W meczu tego klubu z Ruchem Chorzów stawiamy zaś na under bramkowy, ponieważ Grzegorz Sandomierski jeszcze w 2015 roku nie został pokonany i nie spodziewamy się zobaczyć zbyt wielu goli w tej potyczce. Do tej pory „Niebiescy” pokonali u siebie Piasta Gliwice 2-0, przegrali na wyjeździe z Lechem Poznań 1-2, zremisowali u siebie z Lechią Gdańsk 1-1, triumfowali w roli „gospodarza” z Pogonią Szczecin 2-1, a w poniedziałek skromnie pokonali w „delegacji” GKS Bełchatów. Tymczasem bydgoszczanie na początek zanotowali 2 bezbramkowe remisy (0-0 u siebie z Górnikiem Łęczna i 0-0 na wyjeździe z Lechią Gdańsk). Od tego momentu gracze Mariusza Rumaka już tylko wygrywają: 2-0 u siebie z Piastem Gliwice, 1-0 na wyjeździe z Wisłą Kraków i 1-0 na Stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka z Lechem Poznań.

Piłkarze z Chorzowa kilka dni temu grali na wyjeździe z GKS-em Bełchatów. Po pierwszej połowie mieliśmy 0-0. W drugiej 45-minutówce goście zdołali strzelić gola na 1-0 (Eduards Visnakovs) i tym samym sięgnęli po cenny triumf. Generalnie jednak podopieczni Waldemara Fornalika wcale nie musieli w tym meczu wygrać. Kilka minut po ich bramce rzutu karnego nie wykorzystał jednak Marcin Flis. Warto też odnotować, że w 90+2. minucie drugą żółtą - a w konsekwencji czerwoną - kartką został ukarany Paweł Baranowski. Trener „Niebieskich” postawił w tym meczu na następujących piłkarzy: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Michał Helik, Marcin Malinowski, Paweł Oleksy, Jakub Kowalski (79. Marek Zieńczuk), Łukasz Surma, Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński (87. Michał Efir), Rołand Gigołajew, Grzegorz Kuświk (70. Eduards Visnakovs). Tylko Paweł Oleksy i Michał Helik otrzymali w tym meczu po jednej żółtej kartce. Po wygranej z bełchatowianami gracze z Chorzowa piastują 15. lokatę w ligowej tabeli T-Mobile Ekstraklasy. W 24. seriach spotkań podopieczni Waldemara Fornalika zgromadzili na swoim „liczniku” 27 punktów, na które złożyło się 7 wygranych, 6 remisów i 11 porażek. Aktualny bilans bramkowy tej drużyny to dokładnie 27 goli zdobytych i 32 stracone (11 overów i 13 underów). W meczach „domowych” podopieczni Waldemara Fornalika rywalizowali w tym sezonie ligowym już 12 razy. Na ten czas zanotowali 5 triumfów, 2 podziały „oczek” i 5 przegranych (bramki: 16 goli zdobytych i 12 straconych). Przełożyło się to tylko na 5 overów i 7 underów. W 6. ostatnich potyczkach na swoich „śmieciach” zawodnicy z Chorzowa odnieśli 4 wiktorie, jeden remis i jedną porażkę (2-1 z Pogonią Szczecin, 1-1 z Lechią Gdańsk, 2-0 z Piastem Gliwice, 1-2 z Wisłą Kraków, 2-0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała oraz 1-0 ze Śląskiem Wrocław). W spotkaniu z Zawiszą trener Waldemar Fornalik będzie miał wszystkich swoich graczy do dyspozycji, ponieważ żaden z nich nie pauzuje za nadmiar żółtych, albo czerwonych kartoników.

Zawodnicy z Bydgoszczy w minioną sobotę grali na własnym obiekcie z Lechem Poznań. Gracze ze Stadionu im. Zdzisława Krzyszkowiaka sprawili kolejną niespodziankę i pokonali ekipę ze stolicy Wielkopolski 1-0. Jedynego gola w tej potyczce zdobył w 33. minucie Josip Barisić. Trzeba też dodać, że w już w 25. minucie drugą żółtą - a w konsekwencji czerwoną - kartką został ukarany Arnaud Djoum. Szkoleniowiec Zawiszy zaufał w tej konfrontacji następującym zawodnikom: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Andre Micael, Luka Marić, Sebastian Ziajka - Iwan Majewski, Kamil Drygas (46. Cornel Predescu) - Bartłomiej Pawłowski (86. George Alaverdashvili), Mica, Alvarinho (71. Sebastian Kamiński) - Josip Barisić. Tacy gracze jak Sebastian Ziajka, Kamil Drygas oraz Mica otrzymali po jednej żółtej kartce. W tym momencie piłkarze z Bydgoszczy plasują się na 16. pozycji w ligowej tabeli T-Mobile Ekstraklasy. W 24. seriach gier zawodnicy Zawiszy zgromadzili dokładnie 20 punktów (5 wygranych, 5 remisów i 14 porażek). We wszystkich dotychczas rozegranych potyczkach podopieczni Mariusza Rumaka strzelili swoim rywalom 23 bramki, a 42 stracili (13 overów i 11 underów). W meczach „delegacyjnych” gracze tego klubu rywalizowali w tych rozgrywkach ligowych 11-krotnie. Jak na razie piłkarze tej ekipy zanotowali jedną wiktorię, 3 remisy i 7 porażek (bramki: 9 goli strzelonych i 24 stracone). Przełożyło się to na 7 overów i 4 undery. W 6. ostatnich wyjazdowych meczach ligowych podopieczni Mariusza Rumaka odnieśli jeden triumf, 3 podziały „oczek” i dwie przegrane (1-0 z Wisłą Kraków, 0-0 z Lechią Gdańsk, 1-2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 0-0 z Jagiellonią Białystok, 2-2 z Koroną Kielce oraz 0-1 z Cracovią Kraków). W tym okresie bydgoszczanie odnotowali zaledwie 2 overy i aż 4 undery. Biorąc te statystyki pod uwagę uważamy, że w tej konfrontacji zobaczymy maksymalnie dwie bramki. W tej ekipie nikt nie pauzuje za nadmiar otrzymanych żółtych, albo czerwonych kartoników.

Nasz zakład na under 2.5 na pewno opłaca się obstawić w pinnacle. To właśnie tam ten typ został oszacowany na aż 1.70. W pierwszej potyczce pomiędzy tymi ekipami gracze z Bydgoszczy zremisowali na własnym terenie z Ruchem Chorzów 1-1 (Alvarinho - Filip Starzyński z rzutu karnego). W minionej kampanii te kluby mierzyły się ze sobą zaś trzykrotnie. Na stadionie przy ulicy Cichej „Niebiescy” skromnie triumfowali 1-0 (trafienie Grzegorza Kuświka). W rewanżu zawodnicy z Górnego Śląska wygrali w roli „gościa” aż 3-0 (Bartłomiej Babiarz, Łukasz Surma, Grzegorz Kuświk). W rundzie finałowej - w grupie „mistrzowskiej” - „Niebiescy” pokonali na swoim boisku bydgoszczan 3-1 (Filip Starzyński dwukrotnie, Maciej Jankowski - Jorge Kadu).